reddie - 2006-04-22 05:11:46

"Rosencrantz i Guildenstern nie żyją" Toma Stopparda to mój ulubiony film :D Powodów jest co najmniej kilka: niekonwencjonalny pomysł przedstawienia znanej historii Hamleta z nieco innej perspektywy, niezapomniany duet Gary-Tim Roth, inteligentne dialogi, samo przesłanie filmu, oraz monolog Rosencrantza o życiu i śmierci. To te główne powody. Stoppard to ciekawa postać, jak mniemam ;)
Ale oczywiście to nie jedyny film. Szczerze mówiąc, to nawet taki gniot, jak "Zagubieni w kosmosie" jestem w stanie przecierpieć, jeśli występuje w nim Gary :/
Ale wracając do nie-gniotów: "Sid i Nancy" - ze względu na Sida, mój wzorzec z wczesnej niepokornej młodości. To, jak Gary go zagrał/zaśpiewał powaliło mnie na kolana. Dalej, "Interstate 60" (nieco dziwny film, ale intrygująco dziwny), "Prick up your ears" (Gary jako Orton w tym obrazie jest naprawdę okrutny i bez serca), "Leon zawodowiec" (czyż potrzebne są jakieś wyjaśnienia :D "He ruined my suit" czy " Bring me everyone" to majstersztyki!).
Zasadniczo każdy film, w którym Gary ma swój udział jest wart uwagi, ze względu na ten udział właśnie. I za chwilę obejrzę sobie znowu "Stan łaski" :D  (mam nadzieję, że nikt nie zwróci uwagi na godzinę, o której to napisałam... :| )

tonks - 2006-04-23 22:23:18

ja uwielbiam Garego jako psychopate,alkoholika itp. jest w tym mistrzem.....a moim nr jeden wśród filmów jest "LEON zawodowiec" :D... chociaż ostatnio moją uwage przykół film Dead Fish....ale, nie zmienie zdania co do Stansfielda na pierwszym miejscu w moim rankingu

reddie - 2006-04-24 06:10:50

Stan to rzeczywiście mistrzostwo świata :D  A "Dead fish" - scena podczas wizyty u dominy, gdzie Gary/Lynch śpiewa jest nie do pobicia :lol:  Plus jeszcze bonus w postaci Roberta Carlyle.

tonks - 2006-04-25 22:12:04

hmmm może jest jakiś film który polecacie , w którym Gary wciela sie w typowego alkoholika, psychopate czy cuś w tym styliku ( czyli takiego jakiego właśnie Gareusia uwielbiam)

reddie - 2006-04-25 22:19:33

Postać z problemami natury psychicznej? Proszę bardzo: "Grzech", "Dead fish", "Nadstaw uszu", "Stan łaski", "Sid i Nancy", "Air Force One", "Hannibal"... On w większości swoich projektów gra gości z pokręconą psychiką. Ale mam dla Ciebie złe wieści tonks - Gary sie już zmęczył graniem czarnych charakterów... Marzy o komedii romantycznej :)

tonks - 2006-04-25 22:37:34

wiem wiem... chociaż to mnie tak nie martwi bo przecież czy zagra jakieś ciepłe kluchy, wariata czy amanta to zrobi to świetnie ;] a więc kto wie...może mnie jeszcze  zauroczą kawałki w których Gary będzie tym dobrym ;]

reddie - 2006-04-25 22:50:22

Obejrzyj Batmana :D  Tam gra dobrego. A jeszcze coś o graniu alkoholików przez Gary'ego: nie wiem, czy w jakimkolwiek filmie (oprócz epizodu w "Przyjaciołach") grał alkoholika (może w "Sid i Nancy" i "Stan łaski" trochę nadużywał i jest scena w "Mrocznym cieniu sprawiedliwości, gdzie Gary się totalnie upija). Jednak zważywszy, że sam borykał się przez długi czas z alkoholizmem (np. w "Szkarłatnej literze" pił przez cały czas kręcenia filmu), może lepiej, żeby demony do Niego nie wracały. Choć byłby zapewne wiarygodny jako alkoholik, w to nie wątpię... Dobrze, że się już wyleczył z tej strasznej choroby.

elayza - 2006-05-30 08:42:00

Mam pytanko. Właśnie przymierzam się do obejrzenia Rosencratz and Guildenstern. W roznego rodzaju recenzjach naczytalam sie, ze aby zrozumiec film i dobrze sie na nim bawic, niezbedna jest wczesniejsza lektura Hamleta. Waszym zdaniem, nie da sie bez tego?

reddie - 2006-05-30 16:12:19

Dobrze jest znać Hamleta zanim się obejrzy film. Bo film to właśnie historia Hamleta opowiedziana z innej perspektywy. Ale jeśli nie przeczytasz najpierw książki to chyba też możesz obejrzeć. Też zrozumiesz, bez problemu. Natomiast znając książkę po prostu lepiej się ogląda. Większy komfort po prostu. Miłego oglądania życzę ja - reddie the R&G freak!

laluś - 2006-07-04 00:39:09

Rosencrantz i Guildenstern nie żyją to jest mój typ :D:D:D:D film rewelacyjny

Rosencrantz - 2006-07-04 08:21:37

Hamlet musi być. "Naszych słów o tym, że rozkaz spełniony, że Rosencrantz i Guildenstern nie zyją." o ile dobrze pamietam bo z pamięci jadę :D

ulubione hmm. no cóż to za trudne. choć jakby mnie kto obudził o 3.00 nad ranem i krzyknął Gary Oldman to bym wymamrotała - co? Norman Stansfield? (sutentyk, przyznaję się- przyjaciółka wredny małpiszon mi tak zrobiła:P)

Dobry był jeszcze (tak mi się wydaje) w "Małe jest piękne". I to mi się podobało. Końcowa scena była największym wyciskaczem łez od czasów tytanika. "Jeśli chcesz mnie pocałować...zrób to". \
A w Batmanie blee. Choć się rozczuliłam jak wyrzucał śmieci XD

eh

A słyszałam że w "Mrocznym cieniu..." (też jakoś pokretnie przetłumaczone jeśli dobrze kojarzę orginał) to ta scena gdzie się upija nazywa się Drunk like a monkey :D

reddie - 2006-07-04 08:28:36

Drunk like a skunk. Nieźle Mu to wyszło nawiasem mówiąc :)

Rosencrantz - 2006-07-04 08:34:51

reddie napisał:

Drunk like a skunk. Nieźle Mu to wyszło nawiasem mówiąc :)

A widzisz. No owszem nieźle:) widziałam to na żywo, moze nie w takim wykonaniu jak Garego ale coś w ten deseń:)

OlDMaN - 2006-09-01 22:57:33

Ciężko tak wybrać jeden film...
ale skoro muszę, to niech już będzie

KRWAWY ROMEO

Lubię takie mroczne filmy NOIR a'la lata 40-te...
Dlatego też bardzo mi się podobał film Dead-End For Delia z serii FALLEN ANGELS w reżyserii Phila Joanou.
A skoro już o tym wspomniałem, to mam pytanko.
Czy ktokolwiek dysponuje jakąkolwiek kopią filmu "Dead-End for Delia", ponieważ nie jestem w jego posiadaniu, a bardzo bym na niego reflektował.
A niestety nie potrafię nigdzie go znaleźć...

Lucy - 2006-09-02 18:05:29

Moje "ulubieństwa" to "Wieczna miłość" i "Dracula" (ach ci nieszczęśliwi kochankowie)
Dlaczego? Bo kocham filmy kostiumowe, kręcone z rozmachem, chwytające za serce.... Tylko tyle... ;)

Wymieniłabym tu jeszcze "Leona", ale tylko za postać Stansfielda, bo film jako taki mnie nie powala.

Stansfield - 2007-01-19 16:23:40

Leon i Rosencrantz i Guildenstern nie żyją! zdecydowanie! te filmy biją wsztko

Ruda - 2007-05-20 20:43:18

Dracula to mój typ :)

zoil - 2007-05-21 06:24:59

kocham 'meantime'.. i 'prick up your ears'.. ale jak nie obejrze raz w tygodniu r&g, leona, albo state of grace, to jestem chora po prostu..

szamba betonowe Czchów gnojownicy betónovĂŠ Ĺžumpy ZlatĂŠ Moravce San Casciano dei Bagni Tłumaczenia czarter jachtów wolne apartamenty Darłówko czarter jachtów www