reddie - 2006-06-11 20:55:09

Postanowiłam założyć taki wątek, bo może kiedyś zaczniemy spotykać się w realu ;) Osobiście chętnie bym Was wszystkich poznała na żywo http://garyoldman.info/Forum/Smileys/classic/grouphug.gif Nie wiem, czy coś z tego wyjdzie, niemniej jednak uważam, że to byłoby fajne. Pierwsza propozycja jest następująca: ponieważ wchodzi do kin "Dead Fish", ale nie wszędzie będzie grany, możnaby zorganizować spotkanie w Warszawie (bo chyba sporo osób jest z Wa-wy lub okolic). Wstępny plan byłby taki, że umówilibyśmy się przed kinem (tu prośba do Warszawiaków o podanie przed jakim i o której godzinie :) ), razem obejrzałoby się film, a potem wyskoczyłoby się do jakiegoś klubu (miejsce do ustalenia, myślę, że wybór najlepiej pozostawić tym, którzy mają rozeznanie w warszawskich klubach). Jest jeszcze kwestia noclegu i daty. Film grają od 23 czerwca (tylko nie wiem do kiedy). Wiemy, że Magi 29 czerwca ma obronę dyplomu, a Lady Snape jest w Szkocji (nie wiadomo kiedy wraca). Więc trzeba ustalić taką datę, żeby pasowała wszystkim. Mi pasuje każdy termin :D Jeśli chodzi o nocleg - tu może być problem. Albo każdy kombinuje na własną rękę, albo organizujemy coś zbiorowo. Osoby niepełnoletnie, które mają problem z uzyskaniem pozwolenia od rodziców: mogę zadzwonić do tych rodziców i spróbować ich przekonać :) W razie czego mój numer telefonu 695 586 192. Gdyby spotkanie doszło do skutku - super. Jeśli nie - trudno, na pewno będzie inna okazja jeszcze :) Ja w każdym razie chyba odwiedzę Wa-wę http://picsrv.fora.pl/images/smiles/045.gif Napiszcie, co o tym wszystkim myślicie.

Magi - 2006-06-14 09:30:09

Może gdzieś w lipcu w kinie na "Dead Fishu"????

reddie - 2006-06-19 07:10:42

Może być lipiec. Co inni na ten temat?

tonks - 2006-06-19 08:20:10

u mnie kiepsko będzie :/jak sie ostatnio dowiedziałam jade nad morze (fajnie wiedzieć :/) nioo i sie naoglądałam z wami :(:(:(....ehhh... (psst a może wiecie gdzie jest Darłówek?)

reddie - 2006-06-19 09:19:27

Darłówek jest nad morzem http://picsrv.fora.pl/images/smiles/icon_mrgreen.gif Jeśli dobrze kojarzę, to między Ustką a Koszalinem. Byłam przejazdem, podobało mi się. Pooglądaj sobie fotki ;)

tonks - 2006-06-19 14:45:28

dziękii ułatwiłaś mi życie.tak mi sie nie chciało samej wpisywać w google :D

reddie - 2006-06-19 15:46:29

Google to wspaniały wynalazek. Cieszę się, że wraz z googlami mogliśmy pomóc ;)

Rosencrantz - 2006-06-19 19:27:15

Zapraszam do mnie z Piątku na sobotę (teraz) na imprezkę, w Stobnicku (60 km od poznania) okolice Szamotuł Czarnkowa, Wronek.

tonks - 2006-06-19 20:23:39

a co to za impreza? jakieś urodzinki czy takie przywitanie wakacji :D?

Magi - 2006-06-19 21:28:45

jak nie wiecie gdzie sie jakieś miasto znajduje to bardzo dobra jest stronka www.mapa.szukacz.pl . :D

Rosencrantz - 2006-06-20 20:21:01

tonks napisał:

a co to za impreza? jakieś urodzinki czy takie przywitanie wakacji :D?

Impreza, jak to impreza. Zapraszam serdecznie. Ping pong, las, więcej lasu, basen, las, koniki, las, picie, las, więcej picia, jedzenia i...las.

reddie - 2006-06-20 20:41:40

Aaaach http://picsrv.fora.pl/images/smiles/010.gif Brzmi jakże kusząco, a ja nie mogę, bo mam sprawy urzędowe, cholera. A dasz z tego ripleja? Np w wakacje kiedyś?

Rosencrantz - 2006-08-11 19:41:00

Uwaga riplej (i to utalentowany :P) pod koniec wakacji. To samo miejsce. Ostrzegam alkohol tam jest. choć nie leje się strumieniami. Na szczęście dziadkowie mieszkają w chacie obok. :) nocleg i te sprawy to oczywiście jest. Poza tym to to co pisałam wcześniej. Pominęłam tylko muzykę i tańce czego nie zabrakło ostatnio.
Chętni niech się odezwą to w odpowiednim czasie podam termin.

Ustalono datę. Żegnamy wakacje z 31 sierpnia na 1 września.
Szczegóły:

DOJAZD:
Niestety na własną rekę. Pociągi odpadają zostają autobusy. Kierunek Stobnicko. Dla hardkorowców wiadomość: piątek 7.30 dworzec autobusowy Poznań jadę z tamtąd z moją ekipą kto chce niech się dołączy. Koszt biletu - 10-11 zł. Można przyjechac o każdej porze dnia:)
NOCLEG:
Całkowicie bezpłatny w chatce na posesji moich dziadków. Dziadkowie mają jedną a my (imprezowicze) drugą. Można zabrać śpiworek choć tam milutkie łóżka i  pościele dla każdego (no dobra na dwie osobyXD).
WYŻYWIENIE:
Moja babcia (jak kazda) nie pozwoli nam umrzeć z głodu - jednak ostatnio zupy nie starczyło i dobrze że kupiliśmy parówki:) Przewidziane ognisko z kiełbaskmi bądź ziemniakami.
KOSZT:
Właściwie żaden nie licząc kosztu dojazdu. Radzę zabrać pieniązki na zachcianki (ostatnio pojawiły się takie: zupki vifon, tabliczka czekolady, princessy, wiecej piwa:> i to wszystko około dziesiątej i mój biedny kolega zasuwał do sklepu na rowerze:P)
POWRÓT
Autobus do Poznania około południa. Ewentualnie wcześniej z kolegą który musi być o 12 w domu:)
KONTAKT:
Ze mną: 887 935 351
Z moimi dziadkami: 061 291 35 89

tonks - 2007-02-21 17:10:29

dnia chyba 18.02.07 roku w Tyliczu na stoku ymmm top ski (tak?nie?) wpadłam na Stansfielda.Tak sie fajnie złożyło że jednego dnia pojechaliśmy na akurat ten sam na stok gdzie miał byc Kuba. No co prawda wątpiłam że na niego trafie ale jednak. Śmigając po bezkresach wielkiego stromego stoku ,słuchałam nawoływań 2 osobowej grupy mężczyznóff, i doszłam do odkrywczego wniosku ,iż osobnik który bez problemów w wielkim stylu przemkną przez najstromszy kawałek , a wywrócił sie na prawie płaskim terenie ma psuedo takie jak Kuba w mailu. Oczywiście to wywołało szereg podejrzeń czy OSOBNIK X jest Kubą?  Oczywiście musiałam zagadać (siła wyższa). No i bardzo sie ciesze że zagadałam i że Kuba był Kubą, bo gdybym sie pomyliła to tak łyso by było ;P. ufff.  Fajnie bylo. Jak sobie przypomne jego mine to odrazu wraca mi humor. Chociażby dla tej miny warto było tak wyskoczyć do niego. nie no ale musze Stana pochwalić. Oprócz miny to Kuba kupił mi 1 gorącą czekolade z pianką i karnet na który zabrakło mi kasy. Ten był już droższy od czekolady a wiec chciałabym ci jakoś oddać Kuba. Tak pozatym to nauczył mnie tak z zamachu hamować na snowboardzie. Interesujący dzień :D. wiecej takich.
panie są ciekawe jaki on jest? (jeśli Kuba pozwolisz :P?)

reddie - 2007-02-21 17:26:48

No, czekałam na relację cały czas, po tym jak Kuba mnie poinformował o tym niezwykłym spotkaniu :) No proszę, proszę. Jestem pod wrażeniem. Przypadkowe spotkanie i jakże owocne (czekolada, mina, karnet) ;) Panie są ciekawe, oczywiście. Szczególnie w kontekście castingu na TZta/kochanka itp:p

Kuba, a jaka jest Kasia, może tez opowiesz? ;)

Kasia, tak w ogóle - relacja wspaniała! Super to opisałaś :)

Stansfield - 2007-02-22 11:31:42

:) no to było dość niespodziewane. Jednego dnia rozmawiam o planach na ferie, drugiego jade w góry a trzeciego podjeżdża do mnie młode dziewcze z ironicznym uśmiechem i chęcią pomocy hihihi. Tak jestem sobie wyobrazić moją mine bo przynam że byłem w szoku. Co do czekolady to nie ma o czym mówić. W kwestii kasy za karnet  Kasia wiesz że wcale nie musisz mi oddawać tego, bo przecież kupując ci go nie liczyłem na nic wzamian albo na to że mi oddasz - no ale kobiety nie przekonasz. Jak sie Tonks uwzieła że musi mi oddać to musiliśmy znaleźć jakieś rozwiązanie i ustaliliśmy że Kasia tą kase przekaże na fundacje (tą kocią - Magdy). Hamowanie na snowboardzie to tez mała rzecz, raz ci pokazałem i po 5 minutach już umiałaś :) wiec nie przechwalajmy tutaj mnie. Nadmiar pochlebstw mi szkodzi :P.
I pozwalam siebie opisać ( {Magda nie czytaj tego-->}Tonks ukryj te złe dostrzeżenia żeby Magda mnie zechciała na TŻ albo kochanka przynajmniej). Hmm a i ciebie chętnie opisze jeżeli pozwolisz :)

reddie - 2007-02-22 16:57:46

Kasia mi już powiedziała o tej decyzji o wpłacie na Kocią Dolinę, więc w pierwszych słowach mojego posta pragnę serdecznie podziękować w imieniu swoim i Fundacji. Jesteście wspaniali! Jak tylko wejdzie przelew, umieszczę Was w dziale "Kto nam pomaga". Mogę chyba, co?

Stansfield napisał:

( {Magda nie czytaj tego-->}Tonks ukryj te złe dostrzeżenia żeby Magda mnie zechciała na TŻ albo kochanka przynajmniej)

Nie przeczytałam tego :p Tonks, dawaj, nie oszczędzaj Kuby ;)

tonks - 2007-02-22 18:54:24

Tylko Magda suma nie jest jakaś gigantyczna ;). to hmmm chyba 30 bądź 40zł
nie bede oszczędzać Kuby :P bo nie mam co o nim złego powiedzieć wiec sobie moge :D.
Może opisze Stana tak jak to zrobiłam już dla Reddie (tylko pozwole sobie dopowiadać inne spostrzeżenia którymi sie nie podzieliłam). Na gg od niego dostałam osobiste pozwolenie na opowiadanie ze szczegółami (bo jako kobita takowe zapamiętałam)
Wygląd może nnajpierw (bo to było pierwszą rzeczą którą uważnie prześledziłam)--> Wysoki (około 170cm) , szczupły (takie chucherko z profilu), taki urok ala turecki emigrant (to komplement :],i stwierdzenie faktu),
patrząc na twarz -> włosy bardzo fajnie ścięte :P tak na dole bardziej przystrzyżone a na górze tak mniej. Zarost miał. Taki lekki i taki wyrąbiście równy (od linijki sie golisz :D?). Usta - wąskie, takie czerwoniaste od zimna (a ja to musze błyszczyków i tych innych używać żeby moje usta ktoś zaóważył) i tak schodzące na góre, takie fajnie ala Marcinkiewicz te usta byly.
ubranie  (no co? podobało mi sie to opisze) -> czapka uszatka czarna, kurtka za tyłek czarna z takim fajnym futerkiem na kapturze, i spodnie w takie czare moro (ładie na tobie leżały - to już ci mówiłam czym wzbudziłam "ironiczny uśmieszek" :P -, nie to że sie patrze niewiadmo gdzie ale tak poprostu mam manie na temat jak sie spodnie układają <przewracaoczami><niewinny>). Tak ogólnie to słabo na narty sie przygotowałeś :P bo Chyba tylko rękawice miałeś narciarskie ( po czym stwierdzam ze musiało byc ci zimno :P)
charakter --> miły, sympatyczny,kulturalny (o to chyba przedewszystkim: niesienie snowboardu, otwwierania zamykanie drzwi, no i tak czekolada i karnet, nie bede szczędzić pochlebstw nawet jeśli zaszkodzą, bo żadko kiedy ktoś sie ta zachowuje :P a mam przecież do ciebie przekonywać domniemaną Magde :P). Tak wygląda na takiego raczej co na dziendobry wali w twarz, a jest raczej takim fajnym misiem pysiem (komplement oczywiście - wole uprzedzać bo sie dowiedziałam że jestem uszczypliwa, cyniczna i mam cięty humor - to prawda? uwzględnij to przy opisywaniu mnie dobrze?). No spokojny osobnik, ale to chyba tylko z pozoru. Bo jak śmigał na stoku to już sie nie wydawał wcieleniem spokoju.  Tak pozatym to śmieszny, poczucie humorku (ano umie rozweselić), uśmiechnięty (nie licząc tego którkiego momentu kiedy to sie zdziwiłeś kiedy do ciebie pierwszy raz zagadałam). I coś jeszcze pominełam?

reddie - 2007-02-23 01:17:14

Hahaha, Kaśka, opis boski :D To ja poproszę: Stansfield razy 1, z dostawą domu. Może być nawet na mój koszt ;) Od razu widać, że Kuba jest kulturalny i miły. Tego się można było spodziewać. No i - Kuba, nie zaprzeczaj - ma dobre :heart: . Piesę przygarnął. Opiekuje się nią wspaniale. Więcej takich Stansfieldów!

Tonks, co do kwoty - 30-40 PLN to JEST dużo, uwierz. Dla nas przynajmniej. To np. w przeliczeniu na realne sprawy - worek żwirku na 2 miesiące. Albo szczepienie. Dziękuję Wam za tę piękną decyzję ślicznie.

Stansfield - 2007-02-23 14:55:59

tonks napisał:

taki urok ala turecki emigrant (to komplement :],i stwierdzenie faktu)

aż tak widać?

tonks napisał:

Zarost miał. Taki lekki i taki wyrąbiście równy (od linijki sie golisz ?)

no pedantyczny to owszem i jestem, ale chyba nie jest ze mną aż tak źle żeby sie golić od linijki :lol:, samo tak wyszło że jestem idealnie równy (nie potrafiłem wymyśleć innego określenia :)?) w paru miejscach (bez głupich skojarzen)

tonks napisał:

Tak wygląda na takiego raczej co na dziendobry wali w twarz, a jest raczej takim fajnym misiem pysiem

misio pysio...:shy: no wiesz co... zapamiętam to sobie (:)) (<Magda nie czytaj tego> pst Tonks myslałem że sie umawialiśmy że dopowiesz piękne zdanie które zrobi ze mnie jakieś coś "ala macho", nie wiem czemu misio pysio jakoś mi nie pasuje pod tym wzgldem :P :))

reddie napisał:

To ja poproszę: Stansfield razy 1, z dostawą domu

ale ja uprzedzam że dużo jem i lubie sie wiercić w nocy... podróz w pudełku do Bydgoszczy jakoś bym jednak przerwał :D

jaka jest Tonks?
charakter (bo to sie najbardziej u niej rzuca nawet w oczy): miła, sympatyczna, spontaniczna i wyyyygadaanaa. :) dzięki spontaniczności jej wogle sie poznaliśmy, dzięki wyyygadaaaniu nie nudziliśmy sie ze sobą (mam nadzieje?), a dzięki sympatyczności i temu że była miła to chyba tym bardziej fajnie zleciała nam ta godzina (albo może nawet więcej niż godzina?). O i ma duże poczucie humoru i jest roześmiana

tonks napisał:

bo sie dowiedziałam że jestem uszczypliwa, cyniczna i mam cięty humor - to prawda? uwzględnij to przy opisywaniu mnie dobrze

może troszke :) ale nie na tyle żeby kogoś to bardzo raziło. Masz ciety humor ale raczej dający świadomość tego że to co mówisz to tylko żarty. Rajć trudno wyjaśnic w przystępny sposób <mysli>. Podobało mi sie to że też w stosunku do siebie umiesz w ten sam sposób żartować :). Wiec nie jest to w tobie złe
wygląd: leżąc na śniegu ,słysząc"pomóc ci Stansfield czy sam sobie dasz rade?" moim oczom ukazała sie młode dziewcze, wyglądające niewinnie i potulnie, malutkie drobniutkie , tak wygladajace na nieszkodliwe :).  No ale Tonks jest chyba przeciwieństwem mnie. Ja wygladam jak szalony rozrywkowy gość a jestem łagodnym spokojnym "misiem pysiem", a Kasia wyglada jak misio pysio ale jest jednym wielkim wulkanem :). Czy to nie dziwne?
Ładny usmiech ( z taką ironią w kąciakach :p), ładny czerwony nosek, i bardzo orginalny szalik :) rasty

reddie - 2007-02-23 18:25:16

Tonks, a słyszałaś, że cięty humor świadczy o wysokim ilorazie inteligencji? To jest fakt. :) Ale fajnie się czyta to co piszecie, aż Wam zazdroszczę tego spotkania...

Stansfield napisał:

ale ja uprzedzam że dużo jem i lubie sie wiercić w nocy... podróz w pudełku do Bydgoszczy jakoś bym jednak przerwał

Misiu pysiu, a może podróż w transporterku? ;) A jeśli lubisz się w nocy wiercić, to niedobrze, bo jak byś sie dogadał z kilkoma lubiącymi sie wiercić w nocy kotami ;) Z jedzeniem coś by się wymyśliło.

Słuchajcie moi drodzy, mamy na forum fotki Rosencrantz, Magi też podała link do swojego fotobloga, Lucy ma chyba zdjęcie w avatarze (jak również ja i moi rodzice). Nie żebym coś sugerowała ;) Ale, jakby to powiedzieć - ciekawa jestem, nooo! Wklejać się - said the adminess! ;)

tonks - 2007-02-23 18:49:37

a gdzież mam to zdjęcie wkleić żeby było do tematu :)

reddie - 2007-02-23 20:56:56

A nie pamiętam, ale gdzieś był chyba taki temat, poszukam, poszukam ;)

Stansfield - 2007-04-25 18:16:13

:) Wiec szukajmy

reddie - 2007-04-27 01:36:34

Ha, Tomek wgrał nową opcję pt Galeria - zatem proszę, wklejamy fotki TUTAJ

Stansfield - 2007-05-01 14:29:59

skorzystam w najbliższym czasie

Rosencrantz - 2007-05-02 18:46:03

Jakie to spotkania pokątne się odbywają bez mojej zgody ?! :P

tss nieladnie.

tonks - 2007-05-07 18:57:37

aaaa ros nie bij, juz sie nie powtórzy (yhy yhy ;p)

Ruda - 2007-05-21 22:33:12

Ktoś coś planuje może na wakacje? :)

reddie - 2007-05-22 12:54:48

W kwestii spotkań forumowych pytasz? Tonks i Stansfield wyrabiają normę spotkań za nas wszystkich ;P Aaa, no i Stansfield planował wpaść mnie odwiedzić w wakacje, ale to już on musiałby się wypowiedzieć w tym temacie ;)

Ruda - 2007-05-22 15:45:55

Tak, o nich wiem. Stansfielda znam, Tonks też miałam okazje poznać - troszke inne jednak okoliczności i Kasia pewnie teraz jest zaskoczona , a reszte chciałabym poznać. Stąd moje pytanie ;)
A wydaje mi sie że spotkanie byłoby fajną atrakcją na wakacje :)

Stansfield - 2007-05-22 19:25:02

Bardzo fajną. Ja jestem za spotkaniem. Ale może poczekajmy do wakacji kiedy to już każdy bedzie miał plany rozłozone? Co panie na to?
Reddie rzeczywiście chce odwiedzić. Tonks owszem znam i czesto spotykam - jednak nasze spotkania to góra poł godzinki, wiec nie jestem aby pewien czy norma wyrobiona ;)

tonks - 2007-05-23 14:14:36

Ruda napisał:

Tonks też miałam okazje poznać - troszke inne jednak okoliczności i Kasia pewnie teraz jest zaskoczona

oł łał ja już wiem! ja już wiem! wiem! :))

reddie - 2007-05-23 17:57:48

Stansfield napisał:

Ale może poczekajmy do wakacji kiedy to już każdy bedzie miał plany rozłozone? Co panie na to?

Właśnie, ja jeszcze nie wiem kiedy idę do szpitala i na jak długo :/ I ewentualnie gdybym w ogóle chciała myśleć o wyjeździe jakimś to a) gdzieś niedaleko, b) musiałabym znaleźć opiekę dla kotów na ten czas (nie takie proste). Choć nie ukrywam - fajnie byłoby się spotkać w wiekszym gronie...

Ruda - 2007-05-23 19:50:22

Jeśli chodzi o mnie to ja jestem za tym aby gdzies w Bydgoszczy albo okolicach :), dawno tam nie byłam.
No ale nie spieszmy sie skoro tak jest. Mamy czas

reddie - 2007-05-23 22:18:05

O, jak miło :) To wtedy ja bym się załapała też :) A może jakaś propozycja co do formy spotkania? Gdzie? Jak? Ja mogę się zająć organizacją, jak już ustalimy szczegóły.

zoil - 2007-05-23 22:38:34

kurde.. ja to mam wszedzie daleko.. do berlina mam blizej niz do takiej wawy na przyklad

garyoldmania.pun.pl zaproszenia-slub.eu jak-napisac-zaproszenie-na-komunie.eu zaproszenia-na-pierwsza-komunie-swieta.eu liczniki na wodę wrocław forum metin2