reddie - 2006-06-16 10:42:52 |
No, chyba brakowa³o w±tku czytelniczego. Nie samym przecie¿ filmem cz³owiek ¿yje i nie samym Gary'm ;) Jakie s± Wasze ksi±¿kowe fascynacje? Co czytacie w tej chwili? Co planujecie przeczytaæ w najbli¿szym czasie? Jakie ksi±¿ki polecacie (i dlaczego)? Jakie uwa¿acie za wielkie rozczarowanie lub stratê czasu (równie¿ dlaczego)? Jakich autorów lubicie/ nie lubicie? Czego nie przeczytali¶cie choæ zawsze chcieli¶cie (i dlaczego nie przeczytali¶cie)? Czym jest dla Was ksi±¿ka? Mo¿e sami co¶ piszecie i chcieliby¶cie siê tym podzieliæ? Piszcie. ____________________________________________________
Mo¿e wstyd o tym mówiæ za³o¿ycielowi w±tku o ksi±¿kach, ale ostatnio bardzo ma³o czytam... Komputer prze¶cign±³ ksi±¿kê w rankingu Jednak mogê powiedzieæ, ¿e ksi±¿ka jest dla mnie wa¿nym elementem w ¿yciu. Fantastycznie rozwija wyobra¼niê i inspiruje. Poza tym rozbudza wra¿liwo¶æ jêzykow±, jak równie¿ wra¿liwo¶æ w ogóle. Ja w dzieciñstwie poch³ania³am przygody rodzeñstwa Pevensie. Zaczytywa³am siê w narnijskich opowie¶ciach wrêcz narkotycznie. Zakochana by³am w Aslanie. Natomiast z wiekiem to siê zmienia³o. Witkacy by³ d³ugo numerem jeden. A jego "622 upadki Bunga, czyli demoniczna kobieta" - ksi±¿k± bardzo wa¿n±, jako, ¿e mówi³a sporo o istocie sztuki, o jej skutkach i zawi³o¶ciach procesu twórczego, a tak¿e ze wzglêdu na w±tek romasowy - do¶æ perwersyjny, jak to u Witkacego. Ponadto "Narkotyki. Niemyte dusze" - podsun±³ mi to kolega, który teoriê lubi³ sprawdzaæ w praktyce :lol: Oczywi¶cie, dramaty Witkacego - do dzi¶ do nich czasem wracam. Pó¼niej by³ czas na Stachurê. Vonneguta. Huxleya. Szekspir pojawi³ siê dopiero na studiach, gdy zaczê³am czytaæ go w oryginale (dopiero wtedy dotar³o do mnie CZYM jest Szekspir!). "Hamleta" uwielbiam fanatycznie, choæ to ma pewien zwi±zek z Rosencrantzem i Guildensternem ;) Ponadto rewelacj± jest dla mnie Steinbeck i Fitzgerald. "Myszy i ludzie" to jedna z najpiêkniejszych ksi±¿ek o przyja¼ni i z³ym ¶wiecie, jak± zdarzy³o mi siê przeczytaæ. Rycza³am strasznie, czytaj±c. A "Wielki Gatsby", czy "Czu³a jest noc" - do¶æ do³uj±ce, mówi± o ludzkiej samotno¶ci. Z fascynacji nale¿a³oby jeszcze wspomnieæ "Niebezpieczne zwi±zki" Choderlosa Delaclosa - genialne studium moralnego ze¶winienia i jego konsekwecji oraz rzecz o sile mi³o¶ci. Od tej ksi±¿ki jestem uzale¿niona, a od czasu, gdy zobaczy³am film z Malkovichem i Close raczej nie ma szans na to, ¿e uzale¿nienie zniknie... Natomiast z ostatnich pozycji czytelniczych - "Tajemnica Brokeback Mountain" Annie Proulx, surowy i prosty styl, oszczêdne dialogi, ale ca³o¶æ poruszaj±ca do g³êbi (o czym ksi±¿ka jest nie ma potrzeby mówiæ, bo o filmie chyba s³ysza³ ka¿dy). W zwi±zku z tym zamierzam siêgn±æ po inne ksi±¿ki Proulx. Je¶li chodzi o najbli¿sze plany, mam dwa: "Szkar³atny p³atek i bia³y" Michela Fabera oraz "Kiedy o¶lica ujrza³a anio³a" Nicka Cave'a. Tê ostatni± czyta³am ju¿ kiedy¶, ale raczej nie s±dzê, ¿e wtedy mog³am cokolwiek z tego zrozumieæ. Teraz chcê od nowa zajrzeæ w ten poschizowany ¶wiat biblijno-perwersyjno-makabrycznej poetyki Cave'a. A czego nie czyta³am i nie lubiê, muszê siê zastanowiæ jeszcze. Dopiszê pó¼niej :)
|
Magi - 2006-06-16 11:20:19 |
Ogólnie to czytam gdy mam czas, czyli ostatnio bardzo ¿adko bo ca³y czas siê co¶ dzieje w moim ¿yciu. Poza tym lubiê czytaæ w jêzyku angielskim...
Jak dot±d bardzo zafascynowa³ mnie "The Picture of Dorian Gray" Oscar'a Wilde'a, wci±gne³ mnie te¿ "The Da Vinci Code", "The Graet Gatzby" te¿ mnie zaciekawi³. Lubie te¿ czytac poezje Ró¿ewicza i Baczyñskiego, oraz polsk± prozê lat wojennych, np. Opowiadania Borowskiego. Uwielbiam te¿ "Mistrza i Ma³gorzatê" Bu³hakowa.
Nie mam wyspecjalizowanego gustu je¿eli chodzi o ksi±¿ki.
|
tonks - 2006-06-16 16:41:04 |
ja lubie ksi±¿ki z przedzia³u fantastyki i filozofii :P... przeczyta³am serei Harrego Pottera i Opowie¶ci z Narnii - polecam wszystkim i chyba nie musze opowiadaæ o czym jest :]...s± moimi ulubionymi ksi±¿kami.Uwage przykó³a tez twórczo¶æ Tolkiena: Hobbit, W³adca Pier¶cieni,Silmarillion.Ostatnio wpad³ mi w ronie Eragon - tak¿e bardzo wci±gne³a mnie ta ksi±¿ka, dlatego czytam kolejn± czê¶æ czyli Najstarszego. Przeczyta³am te¿ Kod Leonarda Da Vinci...o niej moge powiedzieæ tyle ¿e jest napisana w sposób intryguj±cy i ciekawy ale jako¶ tak bardzo mnie nie poruszy³a. Pewnie dlatego ¿e mam juz pewne wyobra¿enie tego wszytskiego wbijane od zawsze, a ta ksi±¿ka pewne te warto¶ci eee przeinacza (?). co do filozofii...przeczyta³am Krytyke czystego rozumu,Dialogi - Platona,Pocz±tki i koñce, 2 ksi±¿ki Davida Huma :Badnia dotycz±ce rozumu ludzkiego i Badania dotycz±ce zasad moralno¶ci :D:D i narazie tyle...nie moge jako¶ specjalnie poleciæ jakiej¶ ksi±¿ki z tej dziedziny bo jako¶ ¿adna jako¶ mnie specjalnie nie zafascynowa³a :P:)
|
Magi - 2006-06-16 17:12:03 |
ufff filozofia to konkretnie nie moja dziedzina na egzamin siê niesamowicie wymêczy³am i wypoci³am ¿eby sie czego¶ nauczyæ. Za to te¿ bardzo lubiê fantastykê.
|
reddie - 2006-06-16 17:37:58 |
To chyba a¿ przeczytam "Kod...". Coraz bardziej mnie zaciekawia ta ksi±¿ka. Odno¶nie "Mistrza i Ma³gorzaty" - jedno z NAJLEPSZYCH dzie³ jakie mia³am okazjê poznaæ. Zw³aszcza urzek³a mnie postaæ Behemota ;) W ogóle bu³hakowski absurd w tej ksi±¿ce bardzo do mnie przemawia. Od razu skojarzy³ mi siê te¿ "Faust" Goethego - wstrz±saj±ce, choæ musia³am dojrzeæ, ¿eby w pe³ni doceniæ. My¶lê, ¿e doskonale ukazuje jak idea³y w starciu z rzeczywisto¶ci± ziemskiej s³abo¶ci zostaj± tylko swoimi marnymi cieniami i jak ³atwo chc±c dobrze, czyniæ ¼le. Je¶li chodzi o fantastykê, to niestety mam niewielk± wiedzê w tym zakresie :( Tolkien i C.S. Lewis jedynie. Chocia¿ jeszcze Terry Pratchett bardzo mnie zainteresowa³, a dok³adniej jego seria o ¦wiecie Dysku. Z filozofii - Platon mimo ca³ej swojej - patrz±c z perspektywy wspó³czesnej - naiwno¶ci jest dla mnie najwa¿niejszy. Tak¿e "Rozmy¶lania" Marka Aureliusza s± godne uwagi - pochwa³a umiarkowania i rozumu (ciê¿ko ¿yæ w my¶l jego zaleceñ, ale bardzo porz±dkuj± one pewne sprawy), no i jeden z moich ulubionych - Seneka ("Dialogi" ), bardzo mi jego m±dro¶æ imponuje, byæ mo¿e dlatego, ¿e nigdy nie znajdê w sobie tyle si³y, aby zastosowaæ w praktyce zasady stoicyzmu, choæ BARDZO bym chcia³a. Bardzo te¿ ceniê Pascala oraz z pogranicza filozofii i psychologii - Ericha Fromma. No i nietrudno siê pewnie domy¶liæ, ¿e w zwi±zku z tym, i¿ mam takie typy filozofów, ciekawi mnie równie¿ buddyzm :) A jeszcze a propos filozofów - bardzo polecam ksi±¿kê "Upadek w czas" Emila Ciorana. Rzecz o istocie bycia cz³owiekiem, o tym, czym jest czas, ¶mieræ, wieczno¶æ, co siê dzieje, gdy zechcemy pokusiæ siê o zyskanie statusu Nadcz³owieka (czyt. zmierzyæ siê z si³ami, które zrodzi³y rzeczywisto¶æ), tak¿e o tym jak s³abi jeste¶my jako istoty ludzkie, w³a¶nie przez to, ¿e jeste¶my lud¼mi, obdarzonymi samo¶wiadomo¶ci± i nie potrafi±cymi stopiæ siê ze swoj± kondycj±. "[...]Gdyby cz³owiek mia³ choæby cieñ powo³ania do wieczno¶ci, to zamiast pêdziæ ku temu, co nieznane, co nowe, ku ruinie wywo³anej upodobaniem do analizy - zadowoli³by siê Bogiem, z którym gdy obcowa³, wiod³o mu siê tak dobrze. Ale wzdycha³ do wolno¶ci, do oderwania siê od niego, i uda³o mu siê to nad wszelki podziw. Rozbiwszy jedno¶æ Raju wzi±³ siê do kruszenia jedno¶ci ziemi, wprowadzaj±c do niej zasadê fragmentaryzacji, która mia³a unicestwiæ jej porz±dek i bezimienno¶æ [...]". Niezwyk³a ksi±¿ka, napisana w niezwyk³y sposób, strasznie pesymistycznie mówi o cz³owieku, choæ sam Cioran by³ wielkim optymist± i pogodnym cz³owiekiem prywatnie.
|
tonks - 2006-06-16 18:04:52 |
co¶ mi to mówi...chyba kiedy¶ sie przewine³o przez rêce, ale ja mam takie szczê¶cie do ksi±¿ek ¿e poprostu szok ehh... poczytam skoro polecasz :D:D Magi witaj w klubie...ja te¿ sie nie¼le mêcze przy czytaniu , a raczej rozumieniu ca³ej tej filozofi tych wszytskich g³ówkowiczów - tyle ¿e mnie to interesuje i ci±gle ciekawi :D:D
|
reddie - 2006-06-16 18:56:34 |
Filozofia kicks ass! Te¿ brnê d³ugo i z trudem przez niektóre dzie³a filozofów (z Cioranem by³o BARDZO ciê¿ko zanim za³apa³am jego perspektywê...). Jednak odkrywanie tych odpowiedzi na kluczowe pytania jest dla mnie fascynuj±ce. A tonks - czyta³a¶ mo¿e Nietzschego? Bo ciekawi mnie bardzo jaki masz pogl±d na temat jego filozofii. Ludzie ró¿nie my¶l±. Potêpiaj± go za to, co nie z jego winy uczyniono z tej filozofii pó¼niej. Ja osobi¶cie uwa¿am, ¿e niesprawiedliwie przypisuje siê Nietzschemu pogardê dla jednostek s³abych. Wed³ug mnie nie o to mu w tym wszystkim chodzi³o, ale byæ mo¿e co¶ ¼le interpretujê.
|
Magi - 2006-06-16 19:27:25 |
hmmm no to ja siê nie wypowiem... :D
|
tonks - 2006-06-17 08:36:18 |
ja niestety jeszcze tego nie czyta³am ale mam to na pu³eczce :D (ahhh widze ¿e na wakacje bêdzie co czytaæ :P)
|
reddie - 2006-06-17 10:56:01 |
Jeszcze dwa tytu³y mi przysz³y do g³owy. Mój ukochany przedmiot na studiach - literatura amerykañska! (ciekawe dlaczego :p pewnie nie ma to zwi±¿ku z wyk³adowc± - tym od sekssfery ;) )
Ernest Hemingway "Nada" Przyszli¶my z nico¶ci i odejdziemy w nico¶æ... "Nada" po hiszpañsku znaczy w³a¶nie "nico¶æ". Jednak nie mo¿emy w ¿aden sposób poznaæ, czym jest nada, a tym bardziej zmieniæ jej lub z ni± walczyæ. Jedyne na czym mo¿emy polegaæ to szacunek do siebie i wolno¶æ wyboru. Oraz w³asny kod moralny. Tak mówi Hemingway. Uczyñ swoje ¿ycie warto¶ciowym przez nadanie mu znaczenia. Nadaj mu znaczenie istniej±c w zgodzie z w³asnym wewnêtrznym prawem moralnym. Z perspektywy egzystencjalizmu, którego nietrudno doszukaæ siê w tym opowiadaniu, nie mamy za bardzo innego wyj¶cia (skoro nie ma ¿adnej wy¿szej si³y jako punktu odniesienia, skazani jeste¶my na siebie). Z jednej strony bardzo pesymistyczne, z drugiej - pozwala na jak±¶ nadziejê. Jedno z dziwniejszych opowiadañ Hemingwaya.
F. S. Fitzgerald "Diament wielki jak góra" Jak to powiedzia³ mój dr literatury "w takich nierealnych miejscach dziej± siê w³a¶nie bajki". Ksi±¿ka pocz±tkowo na bajkê wygl±da. Pokazany jest luksus i bogactwo jako jedyne warto¶ci w ¿yciu, jedyne, które mog± daæ szczê¶cie (tak my¶li g³ówny bohater na pocz±tku). Jednak w miarê, gdy tajemnica "diamentu wielkiego jak góra" powoli zaczyna ods³aniaæ swoje z³owrogie oblicze, wszystko zmienia siê w mgnieniu oka. Ch³opak zaczyna rozumieæ co jest naprawdê wa¿ne. I ¿e materialne dobra s± iluzj± i sprowadzaj± nieszczê¶cie - dok³adnie tak, jak w przypadku króla Midasa (zreszt± Fitzgerald nawi±zuje do tej postaci). Moim zdaniem ksi±¿ka ¶wietna. Poetycka i magiczna. Polecam.
W ogóle to - ile ja siê nak³óci³am z drem Studniarzem! Têskniê za literatur± amerykañsk± (jako przedmiotem)... Ale prezentacji z "Myszy i ludzi" mu NIE DARUJÊ! Powiedzia³, ¿e mam dziwny punkt widzenia. Mimo moich logicznych argumentów nie da³ siê przekonaæ do wizji, któr± mu przedstawi³am... Temat prezentacji: "Farma jako mikrokosmos. Powi±zania miêdzy bohaterami". No to potraktowa³am sprawê powa¿nie i przedstawi³am szczegó³ow± analizê psychologiczn± bohaterów :lol: , ale on chyba siê przerazi³, bo powiedzia³, ¿e je¶li ¶wiat mia³by wygl±daæ tak, jak ja to widzê, to on nie chcia³by na takim ¶wiecie ¿yæ. T³umaczy³am mu, ¿e to nie ja tak widzê ¶wiat, tylko Steinbeck. I ¿e ja wcale nie twierdzê, ¿e - jak on mi to sugeruje - cz³owiek nie potrzebuje drugiego cz³owieka, tylko wed³ug mnie prawdziwa si³a tkwi w umiejêtno¶ci oswojenia samotno¶ci i nie polegania na nikim, i ¿e ka¿dy cz³owiek dlatego potrzebuje innych ludzi, bo nie potrafi uwolniæ siê od potrzeby bycia akceptowanym, podziwianym itp i w ten sposób traci wolno¶æ, i wpada w pu³apkê. I takie tam. Jego konkluzja brzmia³a: a wiêc uwa¿asz, ¿e potrzeba bycia z lud¼mi ¶wiadczy o tym, ¿e jeste¶my ¿a³osnymi, s³abymi ¶mieciami? (co¶ w tym stylu powiedzia³). Nie chcia³ mnie s³uchaæ. Jednak on nikogo nie chcia³ s³uchaæ tak prawdê mówi±c ;) No, ale i tak ciekawie siê z nim dyskutowa³o, bo to bardzo kontrowersyjna osobowo¶æ.
|
Magi - 2006-06-17 14:50:39 |
Uhh szczerze mówi±c to ja Literaturê Amerykañsk± to prawie przespa³am za to uwielbia³am Literaturê Angielsk±, no w koñcu zapisa³am siê na seminarkê z Lit. Ang.
|
Rosencrantz - 2006-07-28 16:07:53 |
Ach. Pad³y tu ju¿ tytu³y przeze mnie czytane:) np. Mistrz i Ma³gorzata (któr± to ksi±¿kê przeczyta³am maj±c lat trzyna¶cie w tajemnicy przed tat± potem równie¿ równie¿ przeczyta³am Lolitê,Koci± Ko³yskêi Rze¼niê nr 5 Voneguta:) tak, tak Behemot to szczególna postaæ a zwrot, ¿e "brawurowo" pi³ wódkê sta³ siê czê¶ci± mego zasobu s³ownictwa. Przez "Je¿ycjadê" (w koñcu jestem z Poznania - odrobinê patryjotyzmu) trafi³am na Arystotelesa:) (dzie³o czytane przez Gabrysiê). Do moich ulubionych ksia¿ek nale¿± wszystkie (przet³umaczone i jedno nie) dzie³a Paulo Coelho - polecam szczególnie - "Demon i panna Prym" (rozmowa miêdzy Bogiem a szatanem to cudo, a przes³anie - czy cz³owiek jest z gruntu dobry czy z³y?), "Pielgrzym", "Alchemik". Poza tym Danikena dzie³ka te¿ nie s± mi obce ("Dzieñ w którym przybyli bogowie", lub "Czy siê myli³em?"). Ksi±¿ki Dicka - "Raport mniejszo¶ci" "Ubik". Na mojej pó³eczce ksi±¿kowej (która jest w³a¶ciwie tak du¿a jak filmowa - to znaczy na pó³ ¶ciany) mo¿na znale¼æ s³owniki jêzyka japoñsjkiego, encyklopedie filmu, stare wydania gazety polskiej traktuj±ce o filmach (rarytas! wywiady z m³odzie¿± nagrywane na magnetofon i przepisywane:), ksi±¿ki o hiduskich bóstwach, ksi±¿ki kucharskie i...ba¶nie Andersena oraz braci Grimm:P
no.
Gor±co zachêcam do siêgniêcia po Coelho!
|
reddie - 2006-07-28 18:53:29 |
O, ja te¿ lubiê Je¿ycjadê :) Ale "Metafizyka" Arystotelesa to by³ dla mnie hardkor (jak by³am na filozofii, na pocz±tku analizowali¶my w³a¶nie to dzie³o i muszê przyznaæ, ¿e nie by³o ³atwo). A co czytam teraz? No, zgadnijcie ;) Trzy ksi±¿ki traktuj±ce o kotach :p Plus "Mechaniczn± pomarañczê" i "Szkar³atny p³atek i bia³y". Jak zwykle - kilka ksi±¿ek jednocze¶nie. A potem ¶ni± mi siê jakie¶ wybuchowe mieszanki ;)
|
Ania - 2006-07-28 20:41:12 |
Reddie,ja te¿ lubiê Musierowicz!!! Poza tym lubiê Mro¿ka,a z poezji,podobnie jak Magi Ró¿ewicza.Ogólnie wstyd przyznaæ,ale ostatnio prawie nic nie czytam :(
|
Rosencrantz - 2006-07-29 07:20:39 |
Reddie Mechaniczna P to jest to :) we¼ sobie jeszcze L¶nienie:P Dla mnie nie hardkor ino ciekawe ¿e we¼. A¿ mi siê nie chce rozstawaæ z ksi±¿k± ale musze bo jadymy (hej!) z rodzin± na woodstock.
Ania - pewno czasu brak co? tez tak mia³am przed egzaminem i tym ca³ym ba³aganem z liceum. Ale teraz wróci³am do moich przyjació³ i do pó¼nej pory wieczornej (jak jeszcze jasno jest) czytam a po nocach ogl±dam filmy:P Wakacje to najmilsza rzecz pod s³oñcem, choæ przyznam ¿e siê nudzê trochê i idedo pracy od poniedzia³ku:P
|
Ania - 2006-07-29 10:34:56 |
Dok³adnie tak jest;brakuje mi czasu na ksi±¿ki,a jak ju¿ go znajdujê,to jestem za bardzo zmêczona :( Co za ¿ycie :/
|
Rosencrantz - 2006-08-11 14:31:57 |
Reddie ta ksi±¿ka o kotach co ci mówi³am to "Kocie historie" autorstwa Tomasza Trojanowskiego.
|
reddie - 2006-08-11 15:59:02 |
Dziêki, Ros :)
|
Rosencrantz - 2006-08-11 17:15:43 |
No problema el bell boy.
A musze byæ Ci uczynna bo o ile siê nie mylê to ju¿ drugi raz dziêkujesz mi w ten sposób:)
|
tonks - 2007-01-13 21:25:24 |
postaram sie rozruszaæ was... mo¿e w tym temacie chocia¿? chyba musze poleciæ ksi±¿ke "Potêga pod¶wiadomo¶ci" :P. Do¶æ nietypowa bo psychologiczna, troche i daj±ca do myslenia (nad sob± przedewszystkim). A¿ dziwne ¿e polecam co¶ z tego rodzaju ksi±¿ek ale noo warta chocia¿by odrobiny uwagi. Co prawda na pocz±tku trudno z³apaæ rytm i mo¿e przynudzaæ, ale jak sie bardziej cz³owiek wczyta mo¿e hmmm...jakby to m±drze powiedzieæ...yyy...spojrzeæ na siebie i swiat z dystansu i u¶wiadomiæ sobie kilka rzeczy :P:P. Hmm ostatnio te¿ wpad³a mi pod rêke ksi±zka "Jednym Zaklêciem". mmm bardzo ciekawa i wtapiaj±ca ksi±¿ka fantasy. Co prawda bardzo mnie zauroczy³a jak j± pierwszy raz czyta³am.... Niestety po drugim razie jako¶ mi ciê¿ej sz³a. Ale to drobny szczegó³ który mo¿na pomin±æ. hmm kto¶ ma jak±¶ ksi±¿ke do polecenia z kategorii: romansid³a? :D:D:D hehe odmiana nie zaszkodzi.
|
reddie - 2007-01-14 16:44:35 |
"Potêgê pod¶wiadomo¶ci" poleca³a mi swego czasu przyjació³ka. Gdy w moim ¿yciu panowa³ totalny chaos. W koñcu nie przeczyta³am (na szczê¶cie sama zaprowadzi³am w ¿yciu jako taki porz±dek). Jednak przyjació³ka powiedzia³a, ¿e ksi±¿ka pomog³a jej wiele spraw zrozumieæ i spojrzeæ na nie jako¶ m±drzej.
Romansid³o by¶ poczyta³a? Mo¿e co¶ sióstr Bronte? :) Klimatyczne, wed³ug mnie.
|
Stansfield - 2007-01-19 16:25:43 |
hehe romans powiadasz? hmm 2 ksi±zki czyta³em i dlatego 2 moge poleciæ Królestwo Marzeñ (przyznam ¿e wci±gne³o <przewracaoczami>) Wichrowe Wzgórza <-- w³a¶nie jednej z sióstr Bronte? o ile pamiêtam
|
reddie - 2007-01-19 16:35:33 |
"Wichrowe Wzgórza" w istocie jednej z sióstr Bronte. Emily dok³adnie. ¦wietna ksi±¿ka, mroczny duszny klimat, wielkie uczucie, namiêtno¶ci, piêkna przyroda... Czego chcieæ wiêcej :)
|
ink - 2007-03-28 19:41:47 |
A lubicie thrillery? Ja nie umiem jeszcze czytaæ, ale ta ksi±¿ka mo¿e byæ fajna :) Zajrzyjcie TUTAJ - to wpis kole¿anki mojej Du¿ej, tej, od której Du¿a mnie ma ;)
Miau, Ink
|
tonks - 2007-03-31 16:46:27 |
:) interesuj±co brzmi :D
|
zoil - 2007-05-21 18:52:53 |
a mja po raz piaty lece przez trainspotting.. vholera.. no kocham te ksiazke po prostu:D a jeszcze orginal jest tak pieknym szkockim naisany, ze mniam:D
|
Rosencrantz - 2007-05-26 14:53:45 |
ostatnio przeczytane: Tylko dla mê¿czyzn, Magdaleny Samozwaniec. Kopalnia cytatów, np: Mo¿na siê, wiêc panowie, czasem o¿eniæ. Potrzebny jest do tego ¶lub cywilny oraz cywilna odwaga... :P
|
Melody - 2008-04-04 17:41:56 |
Reddie, mia³a¶ (o ile dobrze zrozumia³am) jaki¶ bli¿szy kontakt z filozofi± (studia, warsztaty, zajêcia), bo je¶li tak to respekt. Niektóre pojêcia to dla mnie czysta abstrakcja, a te¿ mam zajêcia z filozofii, choæ nie s± one znów tak bardzo szczegó³owe. Moja przyjació³ka jest na drugim roku filozofii i choæ jest naprawdê pasjonatk±, o ile siê nie mylê ogromne trudno¶ci jej sprawia logika. Podejrzewam, ¿e logika jest w bliskich konszachtach z matematyk± (tj. moj± prywatn± czarn± dziur±). Je¶li ju¿ mowa o filozofii to urzek³a mnie ksi±¿ka ,,¦wiat Zofii", na pewno czytali¶cie, a je¶li nie, to od niej polecam zacz±æ swoj± przygodê z filozofi±. ,,Alchemik", ,,Pielgrzym", ,,Byæ jak p³yn±ca rzeka", ,,Weronika postanawia umrzeæ", ,,Na brzegu rzeki Piedry usiad³am i p³aka³am". Wszystkie pouczaj±ce, wiêkszo¶æ zaskakuj±ca. Jednak szczególne miejsce zajmuje u mnie ,,Weronika.." Wspania³a powie¶æ, któr± czyta siê jednym tchem (sprzyja temu równie¿ wydanie Drzewa Babel). S³usznie ksi±¿ki P. Coelho s± g³o¶ne i popularne. Dziêki nim mo¿na dostrzec wiele spraw, które do tej pory mijali¶my obojêtnie...
Ta ksi±¿ka mo¿e wiele nauczyæ ludzi wiod±cych tak zwane normalne ¿ycie - czyli praktycznie ka¿dego z nas. Warto zapamiêtaæ, ¿e nale¿y byæ tym, kim chce siê byæ, a nie tym, kim inni chc± nas widzieæ. ¯e powinni¶my ¿yczyæ sobie tego co chcemy mieæ, czego pragniemy, a nie tylko to co nam wystarcza. Pod tym wzglêdem ¿ycie chorego umys³owo, nienormalnego, jest w³a¶nie... normalne;. Cz³owiek nie w pe³ni w³adz umys³owych, mo¿e robiæ w³a¶nie to, na co ma ochotê, nie obchodzi go zdanie innych - inni wyt³umacz± sobie jego zachowanie wariactwem.
Mam jeszcze takie pytanie: czy kto¶ z was mia³ mo¿e do czynienia z ksi±¿kami Virginii Woolf?
|
Rosencrantz - 2008-04-04 18:44:26 |
Ostatnio tknê³am Woltera. Opowiastki filozoficzne. Mi³e, bo ³atwo siê czyta, a pó¼niej przychodzi ten moment zastanowienia nad drugim dnam.
|
reddie - 2008-04-06 22:28:22 |
Ja próbowa³am Woolf ruszyæ, ale poniewa¿ w oryginale, to ciê¿kie by³o. Zreszt± ona w ogóle ciê¿ka jest i choæ rozumiem jej stan ducha, to jednak do³uj±ce. Ale przymierzam siê do nadrobienia w wolnym czasie.
W ogóle jak kto¶ zna angielski, to tutaj fajna strona :prawo: Project Gutenberg
|
Melody - 2008-04-07 21:00:11 |
Mój angielski istnieje w fazie tzw. prawie rozwiniêtej :D nigdy nie czytam w oryginale, chyba bym siê zamêczy³a. Slyszalam o tym projekcie, czy ogólnie o ksi±¿kach w internecie, ale ja wolê tradycyjn± wersjê - sama nie wiem, jako¶ tak lepiej siê czujê, lubiê przegl±daæ kartki, lubiê dotyk starego pergaminu, lubiê obwoluty, podpisywanie ksi±¿ek. Cokolwiek czytane w internecie nie robi na mnie takiego wra¿enia. Hm, nigdy siê nad tym nie zastanawia³am, choæ Woolf faktycznie jest do³uj±ca, nieco depresyjna, mo¿e nawet wiêcej ni¿ nieco. Ale lubiê i ceniê jej prozê, szczególnie w³a¶nie wtedy, gdy mam ,,melancholijny" nastrój.
|
zoil - 2008-04-29 17:32:17 |
woolf .. ³o d¿izas.. 'to the lighthouse' mnie dobijalo na studiach.. jak dlugo mozna kurde jakies rajtki robic??:P
a ja sobie czytam teraz ostatnia czesc trylogii pullmana "mroczne maretie", czyli 'bursztynowa lunete'. polecam wszystkim, ktorzy widzieli to kiczowate pociete cos [bo tego sie filmem nie da nazwac:/], czyli 'zloty kompas' jak czytalam 'zloty..' [pierwszy tom trylogii], to mialam wrazenie, ze to jest zupelnie inna opowiesc niz to, co w so-called 'filmie' bylo..
mmm... project gutenberg.. znana stronka:> chociaz pewnioe czesciej w uzyciu jest sparknotes;)
|
Melody - 2008-05-01 14:58:43 |
Widzê, ¿e tu nie znajdê du¿o fanów Woolf :D No có¿ w koñcu to strona Gary'ego nie ma co narzekaæ. A chcia³am siê zabraæ za trylogiê Pullmana, tylko film mnie zniechêci³ (trochê g³upio wysz³o, sama nie wiem czemu tak siê nastawia³am ;/ ), no ale skoro polecasz... wybiorê siê do ksiêgarni, obecnie obowi±zkowo brnê przez ,,Potop" (fascynuj±±±±ca lektura) i przez ,,Eragona" Paolini'ego - tym razem z nieprzymuszonej woli. I powiem wam, ¿e o wiele bardziej wci±ga ni¿ historia tego pana szlachcica :tak:
|