Siema !!!
Kilka ładnych miesięcy temu próbowałem się zalogować na to forum ale były jakieś problemy i się mi o wszystkim zapomniało...(coś tam chlapnąłem jako gość Allenisko1 i tyle...) Do powrotu tym razem udanego, skłonił mnie film "Las Cieni"
Coś mi ten film w główce narobił i nie bardzo rozumiem co... Pomyślałem, że może cóś tutaj zwęszę... Więc jestem ponownie...
Tym razem poprawnie zalogowany Allenisko, pozdrawiam wszystkich !
Ps. Skierujcie mnie proszę do odpowiedniego działu co bym mógł po nawijać o tym wyżej wymienionym filmie...
Ps2. Ciekawe ile błędów tym razem narobiłem
Offline
Witamy, witamy Im nas więcej, tym lepiej.
Wydaje mi się, że raczej można podawać linki, tym bardziej wewnętrzne (wstyd wstyd! regulamin się kłania!), więc temat można znaleźć tu: ,,The Backwoods", założony przez naszą administratorkę. Niestety filmu nie widzialam.
Offline
Ooo, Allenisko, welcome back! Ja mam ów film od x miesięcy (nadal nie obejrzany). Zmotywowałeś mnie. Obejrzę. Choć mam opory trochę po przeczytaniu o okaleczeniu tej dziewczynki. Mam nadzieję, że dam radę...
Offline
GARYOLDMANIAK *
taaa.. ja sie porwalam na ogladanie bez napisow:P dopiero jak sie okazalo, ze film przynajmniej w polowie nie jest wylacznie anglojezyczny, postanowilam wlaczyc te cholerne znaczki w dole ekranu:P
muzyka zacna
film.. sredni raczej.. mnie nie porwal..
Offline
hmm.. No więc ja nazywam się Patrycja. Urodziłam się 30 kwietnia.. W niewielkim miasteczku niedaleko łodzi. Kocham muzyke i Gary'ego Oldmana. Uwielbiam ksiązki(szczególnie Harry Potter). Uwielbiam Matematykę (wiem, że to dziwne. ;D) Nienawidzę truskawek i pomidorów (o tym tez wiem, że dziwne XD) Wręcz kocham robić "artystyczne" zdjęcia i.. pisać książki.. (narazie jedna na moim koncie. ;D)
Offline
Widzę, że forum zamarło... mam nadzieję, że to stan przejściowy ;)
Nazywam się Alicja, mieszkam w Warszawie. Urodziłam się dokładnie 30 lat i 1 tydzień po Gary'm...;)
Swego czasu dużą cześć życia spędzałam na forum u Laurie (najwięcej bodajże 4 lata temu - głównie czytając, choć zdarzało mi się też straszyć ludzi moja łamaną angielszczyzną;p). Potem przyszła depresja i jedna wielka niemoc, uniemożliwiająca mi nawet czytanie postów...
Gary'ego po raz pierwszy zobaczyłam w "Piątym elemencie" (a to dzięki temu, że w podstawówce moją wielką miłością był Bruce Willis;p). Potem był "Leon", w którym się zakochałam... i od tej pory jestem nieprzerwanie zafascynowana Oldmanem! Mojego zachwytu nie potrafię teraz opisać słowami (skutek ciągle trwającej depresji), ale jest on ogromny - aktualnie nie mam zapału do oglądania filmów, jednak dla Gary'ego zawsze zrobię wyjątek...
Moimi muzycznymi ulubieńcami są: Daniel Boucher (w Polsce praktycznie nieznany), Depeche Mode, Beethoven, Pink Floyd, Alice Cooper.
Z rzeczy bardziej przyziemnych... na co dzień studiuję (a raczej próbuję) informację naukową i bibliotekoznawstwo. Owy kierunek, niektórym może wydawać się nudny, jednak jest to tylko uleganie stereotypowi nie mającemu związku z rzeczywistością - tak naprawdę jest to najbardziej perwersyjny kierunek ze wszystkich!
Mam dwa koty - czarną bestyję z cmentarza i grubego górala - i psa.
Koty są moją wieeelką miłością!
Co jeszcze...?
Widuję latające świstaki, a w moim domu mieszka wielki książę litewski Witold...;)
Lubię deszcz... a jeszcze bardziej zapach chodnika po deszczu...
Lubię też zapach piwnicznej wilgoci...
I ten, który wydobywa się z pralki po jej otwarciu, tuż po praniu...
Na początek tyle.
Pozdrawiam!
Offline
GARYOLDMANIAK ***
A ja wczoraj, miałam urodziny ^^
Offline