Wiem, jestem monotematyczna, ale co ja poradzê na to, ¿e uwielbiam ten film? Dlaczego Rosencrantz? Poniewa¿ jest czaruj±co nieporadny, a jednocze¶nie zaskakuj±co refleksyjny. Te wszystkie sceny, w których dokonuje apercepcji otaczaj±cego go ¶wiata: z hamburgerem, prawem ci±¿enia, prawem wyporu hydrostatycznego, "maszyn± parow±", papierowym samolotem itp s± jednocze¶nie zabawne i smutne (smutne, bo tylko jeden Ros zdaje siê dostrzegaæ wagê tych spostrze¿eñ, Guildenstern nie wykazuje zainteresowania). Na pozór Ros to umys³ powolny, nie wydaje siê byæ intelektualnym gigantem, jednak sceny monologów o ¶mierci i o przemijaniu nagle ka¿± nam zweryfikowaæ pogl±d co do jego g³upkowato¶ci Nie jest taki g³upi! Widzi sporo, jest naprawdê filozofem. Ponadto, je¶li chodzi ju¿ o aspekt aktorski - Gary udowadnia wszystkim, ¿e ma zaciêcie komediowe Scena, w której Ros z przepask± na oczach "gasi" ¶wieczkê to mój ulubiony akcent humorystyczny w tym filmie chyba :lol: ¯e ju¿ nie wspomnê sekwencji z reszk± :lol: :lol: Szkoda, ¿e ma³o tego typu ról Gary'ego.
Offline
GARYOLDMANIAK
zgadzam sie z ka¿dym s³owem poprzedniczki. Ros mistrzem
Offline
Offline
GARYOLDMANIAK ***
I to na koñcu jak mu Guildenstern mówi ¿eby wymy¶li³ co¶ konstruktywnego, a ten zaczyna p³akaæ
Moim absolutnym faworytem jest dwup³atowiec. Najpierw prymitywny samolocik a potem
Mówi³am ju¿ ze z Dark Freak wszêdzie potrafimy zacz±æ dialogi tych ¶wirusów? W szkole (na lekcji te¿), w kinie, w kafejce, przez telefon, na gg:) odwieczne Do you want play questions? No oczywi¶cie wyg³oszone przez kogo?
Offline
I jeszcze "I'm not going to play if you're going to be like that" I ta piêkna koñcówka "Rhetoric!! Game and match!" Ach, jak ja lubiê takich Rosencrantzów. S± jak dzieci nie ska¿eni narzuconym ¶wiatopogl±dem, z otwartym umys³em i oryginalnie radz±cy sobie z rzeczywisto¶ci±.
Offline
GARYOLDMANIAK ***
Dok³adnie! nic nie stoi im na przeszkodzie by i¶æ dalej.
To echo za kazdym razem jak Roth siê wydrze
Do you think, death... dalej mi siê nie chce bo ca³e napiszê
Offline
Masz na my¶li ten dialog "Do you think death could possibly be a boat?"? "No, no, no...death is... not. Death isn't. You take my meaning. Death is the ultimate negative. Not being. You can't not be on a boat. -I've frequently not been on boats. -No, no, no...what you've been is not on boats. -I wish I was dead." Jak¿e genialny dialog... "Death is not. Death isn't." - s³usznie powiedziane.
Offline
GARYOLDMANIAK ***
w³a¶nie to:D
take my meaning miecie w ka¿dym przypadku:P
Offline
GARYOLDMANIAK *
ja za kazdym razem, gdy mam zalamanie, jesli chodzi o studia[filolo.ang.], puszczam sobie fragment, w ktorym ros w±tpi w istnienie anglii..i za kazdym razem stwierdzam jak to dobrze, ze nie jestem w swoich pogladach odosobniona;]
Offline
Spisek kartografów, jestem pewna. Przy zdawaniu egzaminu z historii WB, w tym Anglii w szczególno¶ci, zawsze mo¿na spróbowaæ tej linii argumentacji ;)
Offline
GARYOLDMANIAK *
historia juz dawno za mna.. teraz jeszcze tylko musze szybko prace wyskrobac i sie obronic..
zaraz sobie puszcze r&g.. tak zeby sie zmotywowac oczywiscie;)
Offline
To gratulujê (historia WB mnie najbardziej dobija³a na studiach ). Powodzenia z prac±, niech R&G motywuj±
Offline