GARYOLDMANIAK ***
Do poznania? zapraszam. Pójdę jeszcze raz:D lubię chodzić do kina:P
Offline
GARYOLDMANIAK *
Oj tak, w porównaniu z W-wiem, poznańskie kina wyglądają jak bajka. Mam tam rodzinkę, więc może uda się wybrać na parę dni... Które kino polecasz szczególnie? :]
Offline
GARYOLDMANIAK ***
Wiesz ja bardzo lubiłam Kino Bałtyk ale zburzyli chamy.
No to poza tym są trzy liczące się kina w poznaniu.
1. Najgorsze - Kineapolis - dramat, wielka hala, jak na lotnisku, miliony drzwi, tyle miejsca a zaduch odradzam. Choć największe i łatwo o miejsce dobre (parkingowe, czy na sali) cholerne krzesła
2. Multikino - coraz lepiej- miła atmosfera, przytulnie, śmierdzi popcornem:P, mniejsze, idiotyczny parking, dobre ceny jedzenia. Noce fanów, noce kobiece i maratony (harry potter wszystkie częsci czy też LOTR wersje rozszerzone) nocne. za miękkie krzesła
3. Cinemacity (to z sentymentu) znajdujace się w Centrum handlowym Plaza. Malutkie (cztery sale bodaj) bardzo przytulne, dobra widoczność optymalne krzesełka. Napisałam że przez sentyment najlepsze, bo na wszystkie (poza Dead Fish) premiery tam chodziłam po szkole (spałam u koleżanek:P)
We wszystkich kinach dobra jakość dźwięku, obrazu ekscesy zdarzają się w Multikinie (poszłam z tatą na szreka puścili Dżurasik Park ). Ale to Multikino to polecam najbardziej, znajduje się w centrum to wygodniej.
Offline
GARYOLDMANIAK *
Ros, wiem, że sporo czasu minęło od twojego posta, ale tak czy inaczej zakomunikuję, że nie miałam okazji wybrać się do Poznania i już na pewno w najbliższym czasie nie będę miała. "Dead Fish" też nie obejrzałam, bo oczywiście w W-wiu nigdzie nie grali. Ciekawe czy będzie DVD? Jak myślicie?
Offline