Ros, jeste¶ kochana
I wiesz co? To, ¿e ludzie uwa¿aj± kogo¶ wyj±tkowego za dziwaka - historia pokazuje, ¿e to siê od wieków nie zmienia. A ja i tak bêdê szukaæ kogo¶ wyj±tkowego, czy "dziwaka". Bo ja wolê honorowego, szczerego, z w³asnym zdaniem, wyobra¼ni±, dobrego, wra¿liwego i ciekawego cz³owieka ni¿ kogo¶, kto nie chce odbiegaæ od przyjêtych w spo³eczeñstwie standardów "bo nie wypada", "bo co inni powiedz±".
Zauwa¿y³am jeszcze jedno - ludzie maj± tendencjê do pukania siê w g³owê, gdy s³ysz±, ¿e kto¶ co¶ robi bezinteresownie, lub jest zwyczajnie uczciwy. Mówi±, ¿e to naiwno¶æ. I takiej naiwno¶ci sobie ¿yczê na najbli¿sze lata i na dalsze te¿. I ¿yczê jej oczywi¶cie ka¿demu, kto ¿yczy sobie, abym mu jej ¿yczy³a
A co do zwierzaków - masz racjê Ros. One wystarczy, ¿e s±. I ju¿ jest wszystko dobrze. Zawsze, gdy mi smutno i popatrzê na te zbójowate tygrysy, czujê, ¿e mam w domu mi³o¶æ w stanie czystym. I gdybym nawet mia³a nie spotkaæ tego "dziwaka" - nie bêdê nigdy cierpieæ na brak mi³o¶ci. Dopóki mam je, wszystko jest tak, jak byæ powinno.
Offline
GARYOLDMANIAK ***
Szukaj. Znajdziesz napewno. Wbrew pozorom jest ich wielu, ale masa poszarza³ych twarzy zalewaj±ca ulice, nie pozwala nam dojrzeæ...no có¿...szczerego zlota.
Bezinteresowno¶æ jest niepojêta. Jak ktosjest bezinteresowny to siê go podejrzewa o kombinowanie.
Z tymi ¿yczeniami, to ze¶ prawie jakRosencrantz ujê³a
Zwierzaki zwierzakami, ale poczucia bezpieczeñstwa, takiego innego rodzaju mi³o¶ci to Ci zwierzaki niestety nie dadz±. Ale przecie jeste¶ doros³a i sama o tym wiesz.
Nie poddawaj sie.
Offline
Pewnie, ¿e mi nie dadz± TAKIEGO rodzaju mi³o¶ci.
Ale poniewa¿ ja je kocham, nie potrafi³abym np. pój¶æ na kompromis i u³o¿yæ sobie ¿ycia z kim¶, kto je zaledwie toleruje/trochê lubi/akceptuje (ostatnio czêsto s³yszê, ¿e powinnam na taki kompromis pój¶æ...). Ten kto¶ musi byæ taki sam jak ja w kwestii zwierzaków. Nie wyobra¿am sobie sytuacji, w której idê ulic±, znajdujê kota w potrzebie i nie pomagam mu "bo facet siê nie zgadza na kolejnego zwierzaka w domu". Ale ja spotkam kogo¶, kto bêdzie potrafi³ tak jak ja... Gdzie¶ taki kto¶ jest. Na pewno.
A z t± bezinteresowno¶ci± - jest dok³adnie jak mówisz. Tak z mojej "dzia³ki" - nie mie¶ci siê wiekszo¶ci ludzi w g³owach, ¿e mo¿na braæ do domu brudne, chore i megadzikie zwierzê, wydawaæ na nie kupê kasy, ¿eby uratowaæ, nie spaæ po nocach, lataæ z nim do lekarza i nie mieæ z tego ¿adnych materialnych korzy¶ci. No, bo rado¶æ z uratowanego zwierzaka to w³a¶ciwie jest korzy¶æ tyle, ¿e nie materialna.
Offline
Mo¿e i nie na temat, mo¿e i w nie odpowiednim miejscu, no ale... Nie chce zak³adaæ osobnej kategorii, bo to nie ma sensu, ale chyba zacznê ogl±daæ ,,Milionerów"
Dzi¶ moja rodzina siê przekona³a, ¿e warto zarywaæ noce dla filmów, oraz ¿e fascynacja Oldmanem wychodzi na dobre.
Facet mia³ pytanie za ... (jasny gwint, ja i ta moja pamiêæ w ka¿dy razie brzmia³o: (niedos³ownie cytujê, ale niech bêdzie): Norman Stansfield w filmie Leon Zawodowiec powiedzia³: "Uwielbiam te chwile ciszy przed burz±. przypominaj± mi...
Jak zwykle by³y cztery mo¿liwo¶ci a,b,c,d. Nie powiem, ale zawsze by³am pod wra¿eniem pomys³owo¶ci ludzik, którzy je uk³adaj± W ka¿dym razie facet siê nie o¶mieszy³ i znal odpowied¼ prawid³ow±. Wszyscy wiemy jak±: Beethoven...
No có¿, bycie filmo¿erc±, czy mo¿e oldmanoznawc±, te¿ ma swoje dobre strony :-)
Ostatnio edytowany przez Melody (2008-05-04 19:07:15)
Offline
No, proszê. Mo¿e wsród twórców pytañ do milionerów mamy jakiego¶ garyoldmaniaka?
Offline
Miejmy nadziejê, ¿e tak. Oldmaniacy - mnó¿my i ³±czmy siê ^^
Offline
GARYOLDMANIAK ***
It's meee:>
Nie my¶lcie sobie, ze zupe³nie o Was zapomnia³am.
Mam zakoñczenie roku w ¶rodê (tak, wiem, to dziwne, aczkolwiek mnie ju¿ nic nie dziwi) i mia³am niez³y..no..zapieprz w szkole.
Pozdawane wszystko, wiêc jestem szczê¶liwa. Teraz do kraju powrót, praca, prawo jazdy do zrobienia...pracowite wakacje:>
Oczywi¶cie wieczory bêdê sobie umilaæ dobrym filmwm, ew. dobr± ksi±¿k±.
Tak siê u mnie to przedstawia.
Pozdrawiam:*
Offline
Ros, congrats ¿e wszystko pozdawane!
Ja generalnie ostatnio "nie zdan¿am" dlatego tu ma³o zagl±dam
I zmykam w³a¶nie, bo mam roboty fuuuuull...
Offline
I'm back. Przeprowadzi³am siê do Szczecina Przepraszam za d³ugie milczenie i zostawienie strony i forum od³ogiem. Postaram siê ju¿ nie znikaæ.
Offline