GARYOLDMANIAK ***
no to tu sobie mozemy rozmawiaæ...¿eby yhmm...ehh.... sie lepiej poznaæ....zbiæ nude....doprowadziæ administratora do pasji...to ostatnie to ¿artt
i dziêkuje Madziu
Offline
Offline
GARYOLDMANIAK ***
no to teraz tylko trzeba by by³o jaki¶ temat zarzuciæ :] a to ju¿ nie by³o przewidziane w planie... ja od tak wlne³am posta ¿eby o czym¶ pogadaæ a tu mi dali temat na wy³±czno¶æ (sie znaczy z dedykacj± dla mnie)... za du¿o tego dobrego ... ale tak na powa¿nie... to o czym pogadamy?
Offline
Ja bym chêtnie pogada³a z Tob±... Ale niestety jestem drastycznie monotematyczna ;) Tylko Gary i strona www :lol: Chyba nikt ju¿ ze mn± nie mo¿e wytrzymaæ, tak co¶ podejrzewam.
No, dobrze, spróbujê... Ostatnio zastanawia³am siê nad istot± poczucia w³asnej warto¶ci. I zrobi³am - raczej ma³o odkrywcze - spostrze¿enie, ¿e Internet mo¿e spowodowaæ wrêcz gigantyczny wzrost poczucia w³asnej warto¶ci. Przynajmniej ja tego do¶wiadczam. Nie wiem, mo¿e to przegiêcie, ale dla mnie ¶wiat wirtualny jest tym podstawowym A jak jest w Waszym przypadku? I w kwestii Internetu, i poczucia w³asnej warto¶ci, oczywi¶cie ;)
Offline
GARYOLDMANIAK ***
aaahh jak ja uwielbiam te pikantne filozoficze pogaduszki haha ..... co do tej monotematyczno¶ci to mnie ona nie przeszkadza bo w zasadzie ja mam tak samo...je¶li chodzi o Garego (nawet sobie walne³am jego plakat na szafke, a co sie w morde misia bêde?! :lol:) ale mo¿e troche sie powstrzymuje przy kole¿anach - one i tak sie ju¿ du¿o nas³ucha³y o nim ;]... takzwane wyczucie kiedy sie przegina
Zgadzam sie do tego ¿e internet zwiêksza poczucie warto¶ci, wogle komputer ca³y zwiêksza to poczucie... hmm mo¿e taki g³upi, bo do¶æ prosty(bo mój) punk my¶lenia przytocze...kiedy¶ jak sie by³o ma³ym i ledwo do biórka sie dosiêga³o wyczynem by³o pos³ugiwanie sie umiejêtne myszk± i klawiatur± (nie szukaæ pó³ h jednej literki) mi to wtedy to dawa³o wy¿szo¶æ nad innymi cz³onkami rodzinki ...a terazrobi sie strony programy itd... to te¿ jest do¶æ...ehh, yhmm no FAJNE, bo gdy podchodzisz do kompa i chcesz zrobiæ rzecz o której nie masz zielonego pojêcia albo s³ysz³o sie tylko od sepleni±cych kolegów wym±drza³ków najlepszych informatyków (wed³ug ich poczucia warto¶ci)... a za kila(na¶cie,dziesi±t,set) minut ju¿ ma sie to gotowe - to jest wtedy fajne uczucie.
pozatym mo¿na sie wykazaæ przy takich ludziach co s± 200lat za murzynami co nic nie potrafi± zrobiæ (chocia¿by dlatego ¿e w ich czasch nie by³o czego¶ takiego jak komp )
sorry ¿e tyle czytania ale ja niewygadana jestem od czasów szko³y
Offline
ja moze nie jestem a¿ tak uzale¿niona od neta bo mam brata i czas przed kompem musze dzieliæ z nim, a poza tym do tego studia dochodz±, co siê wi±¿e z nauka (niekiedy ;) ), ale lubie poczarowaæ jakie¶ ciekawe rzeczy. Niestety nie mam tyle zaciecia co Ty, Reddie, bo ja ju¿ kilka razy zaczyna³am stronke robic i przestawa³am po jakim¶ czasie bo mi siê odwidzia³o...
Co do ludzi którzy s± "200 lat za murzynami" to ja mam kole¿anki które wypaliæ p³ytki nie umiej±, albo co¶ w tym stylu to ja dla nich jestem komputerowym guru
Offline
hehe, co do wypalania p³ytki... wstyd, ale pierwsz± p³ytkê wypali³am dopiero niedawno... No, tak, stronkê umiem napisaæ, a podstawowych rzeczy czasem nie wiem :lol: Ale fakt - do tworzenia strony trzeba mieæ siln± motywacjê, du¿o samozaparcia i pracowito¶ci. No, mo¿e ciut jeszcze inteligencja siê przydaje
A je¶li chodzi o poczucie w³asnej warto¶ci i Internet/ komputer: dla mnie rzeczywisto¶æ wirtualna i programowanie daje nieograniczone wrêcz mo¿liwo¶ci twórcze, dziêki czemu mo¿na siê wspaniale zaprezentowaæ ¶wiatu. A gdy ludzie jeszcze to doceniaj±, to ego nadyma siê w niesamowitym tempie. Mo¿na wpa¶æ w megalomaniê wrêcz! ;)
Zauwa¿y³am te¿, ¿e ludzie w sieci s± jako¶ bardziej ¿yczliwi i otwarci, nie wiem mo¿e to ja mam takie szczê¶cie do poznawania fajnych ludzi w Internecie albo rzeczywi¶cie obiektywnie jest tak, ¿e ³atwiej tu byæ otwartym.
Mówi±c krótko - Internet/ komputer jest doskona³ym rozwi±zaniem dla takich nie¶mia³ych, nie wierz±cych w siebie osób jak ja... :shy:
Offline
GARYOLDMANIAK ***
ty nie¶mia³a i nie wierz±ca w siebie :lol: mój komentarz co do tej wypowiedzi : prawie jak w "mamy cie" (oczywi¶cie w jaknajbardziej pozytywnym sensie)
Ostatnio edytowany przez tonks (2006-05-07 13:24:01)
Offline
Naprawdê jestem nie¶mia³a i nie wierzê w siebie... Tylko stwarzam pozory, ¿e tak nie jest
Offline
Dobra, administrator ma do³a Administrator uwa¿a osobi¶cie, ¿e jest jesieñ a nie wiosna, ¿e niektóre decyzje w istotnych ¿yciowych kwestiach przerastaj± administratora, a poza tym, ¿e lepiej budziæ siê obok kogo¶ ni¿ obok nikogo Administrator pójdzie po czekoladê, a potem bêdzie ca³y dzieñ ogl±daæ filmy z Gary'm...
Offline
GARYOLDMANIAK ***
forumowiczka nr 1 zaleca zamiast czekolady wzi±¶æ lody,forumowiczka nr 1 proponuje nawet przez ca³y weeckend ogl±daæ filmy z Garym, pozatym forumowiczka nr 1 wpad³a na genialny pomys³ - skoro administrator nie ma obok nikogo to fundniemy administratorowi na urodziny misia, w trudnych decyzjach które przerastaj± administratora prosze sie zg³osiæ do okienka nr 6394875 (gg forumowiczki nr 1 - ja) --- psychoanalityk - prawie jak ja...
yyy wiem ¿e umiem pocieszaæ... nie martw sie Madziu bêdzie lepiej!
Offline
O, dziêkujê. Od razu lepiej mi siê zrobi³o "I get by with a little help from my friends" Jeste¶ kochana, tonks
Offline
Ja jako ja osobi¶cie uwa¿am, ¿e ogl±danie filmów z Garym Oldmanem mo¿e tylko zdo³owaæ. Na poprawienie humoru polecam filmy:
1. Eurotrip
2. The girl next door (Dziewczyna z s±siedztwa)
3. Ace Ventura
4. Madagaskar (Macie tu jakie¶ cz³owieki... ??)
5. Asterix i Obelix: Misja Kleopatra
Tudzie¿ jak kto woli moga byæ jakie¶ polskie komedie.
Offline
Nie, nie, nie! Gary nie zdo³uje. Gary jest balsamem dla duszy. My¶la³am o takim zestawie:
"Rosencrantz i Guildenstern Are Dead", nastêpnie "Pi±ty element", dalej "Interstate 60" oraz "Nobody's Baby" a na deser "Prawdziwy romans". Plus mo¿e jeszcze jako bonus "Dead Fish". I dó³ musi min±æ, bêdê brand new
Ale polskie komedie to te¿ genialny pomys³: niezawodna "Seksmisja", a mo¿e "Sublokator" (nie wiem na ile zaklasyfikowaæ to jako komediê, jest trochê czarna, ale uwielbiam j±!)
Ech, co cz³owiek by zrobi³ bez filmów...
Offline
Z tym do³owaniem to chodzi³o mi o to, ¿e skoro mówisz o samotno¶ci, to taki przystojniak jak Gary mo¿e do³owaæ... Do you read me??
Offline